Dzisiejszy wieczór będzie wyjątkowy, bo za mniej więcej dwie godziny przyjedzie do Redy moja droga koleżanka Sonia. Jak już tu będzie, to sobie we trzy (Sonia, Mela i ja, bo Kasia pojechała do Bytowa) pogramy i pośpiewamy, zrobimy pyszną kolację i ciasteczka francuskie nadziewane bananami... A żeby było całkiem bosko, wypadałoby najpierw trochę posprzątać w domu. Dlatego kończę pisanie na dziś. Aha, jeszcze tylko dodam, wracając do poprzedniego mojego posta, że w środę rano dokończyłam przygotowywanie wypracowania, napisałam pracę na zajęciach i dziś dostałam ją z powrotem ocenioną na czwóreczkę. To chyba moja pierwsza ocena w tym semestrze. I od razu taka psująca średnią ;)bananowy wieczór
czwartek, 26 listopada 2009
Dzisiejszy wieczór będzie wyjątkowy, bo za mniej więcej dwie godziny przyjedzie do Redy moja droga koleżanka Sonia. Jak już tu będzie, to sobie we trzy (Sonia, Mela i ja, bo Kasia pojechała do Bytowa) pogramy i pośpiewamy, zrobimy pyszną kolację i ciasteczka francuskie nadziewane bananami... A żeby było całkiem bosko, wypadałoby najpierw trochę posprzątać w domu. Dlatego kończę pisanie na dziś. Aha, jeszcze tylko dodam, wracając do poprzedniego mojego posta, że w środę rano dokończyłam przygotowywanie wypracowania, napisałam pracę na zajęciach i dziś dostałam ją z powrotem ocenioną na czwóreczkę. To chyba moja pierwsza ocena w tym semestrze. I od razu taka psująca średnią ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Posty
6 razy skomentowano / Dodaj swój komentarz
:
, Twoje wpisy są takie... apetyczne (zresztą jak ich Autorka, o boska Majenio:)
Pachnie w nich herbatką i ciasteczkami domowej roboty. Wychodzi na to, że ta Reda, to nie taka bieda!
no i jak się udał Wasz bananowy wieczór?;) ciastka francuskie z bananami.... mmmm.. jak apetycznie to brzmi;)kolejna wasza odsłona: talent kulinarny :))
Dzium, ja po prostu piszę o tych wyjątkowych, bo rzadko w Redzie spotykanych, chwilach kulinarnych - jak na przykład wieczór przy ciasteczkach, które robimy tylko od święta. I nawet wtedy nie robimy ich same, tylko z gotowego ciasta... Patusiu, wieczór był tak miły, że przedłużył się do 3.30 w nocy :) A mimo to na zajęciach w piątek byłyśmy z Sonią pierwsze! ;D
Czwóreczka - dobra, powtarzam: DOBRA ocena, moja ty perfekcjonistko. A wracając do ciasteczek i zarwanych nocy, to też dziedziczne, niezbyt zdrowe obciążenie...
Ha! Byłam ciekawa, czy ktoś na to zwróci uwagę - przecież skoro nie mam jeszcze żadnych ocen prócz tej czwórki, to jak może mi psuć średnią? ;) Ale wniosek na następny raz jest taki: piszę pracę w domu.
Ciasteczka z pewnością były pyszne, a zresztą jak wynika z treści bawiłyście się świetnie :) Nie wiem o co chodzi z czwórką... Przecież DOBRA coś znaczy :) Trzymaj się :))
Prześlij komentarz
Zachęcamy do komentowania naszych wpisów! :)
Pozdrawiamy - Emensis'y :)
Ważne! W polu "komentarz jako" należy wybrać opcję "Nazwa/adres URL", a następnie w polu "Nazwa" wpisać swoje imię bądź nick. Pole "URL" można pominąć.